Przemysław Dębiak - Polak, który pokonał sztuczną inteligencję w sercu Tokio.

Przemysław Dębiak beat an AI tool to win the AtCoder World Tour Finals 2025 Heuristic Contest in Tokyo. Photo: Agata Jaskulska

Spektakularne zwycięstwo w AtCoder World Tour Finals 2025

W jednym z najbardziej prestiżowych turniejów programistycznych świata, rozgrywanym w stolicy Japonii, na oczach ekspertów, technologicznych gigantów i obserwatorów z całego globu, wydarzyło się coś, co wielu uznało za niemożliwe, a sam Przemysław oceniał swoje szanse na około 5%.

Dlaczego to zwycięstwo przejdzie do historii?

Przemysław Dębiak, znany w środowisku jako "Psyho", udowodnił, że ludzki umysł wciąż potrafi zaskoczyć, zachwycić i zwyciężyć w bezpośrednim starciu z najbardziej zaawansowaną sztuczną inteligencją.

Ten wyjątkowy Polak, były student Uniwersytetu Warszawskiego i zarazem dawny pracownik OpenAI, stanął do walki z opracowanym przez tę samą organizację modelem AI, stworzonym specjalnie do rozwiązywania złożonych problemów optymalizacyjnych. W konkurencji heurystycznej, jednej z najtrudniejszych dziedzin algorytmiki, zmierzył się nie tylko z chłodnym, bezbłędnym kodem, ale też z wyśrubowanymi oczekiwaniami świata, który coraz częściej stawia pytanie: czy człowiek ma jeszcze szansę z maszyną?

W ciągu dziesięciogodzinnego maratonu obliczeniowego zawodnicy mieli za zadanie rozwiązać problem poruszania się robota po gęstej siatce przeszkód, zadanie o tak wysokim poziomie trudności, że wymagało nie tylko precyzji, ale i geniuszu. Przemysław Dębiak osiągnął wynik około 1,81 biliona punktów, pokonując sztuczną inteligencję, która zdobyła około 1,65 biliona. Przewaga była bezdyskusyjna, niemal 10% różnicy, co w świecie programowania oznacza przepaść.

Jak Polak przechytrzył sztuczną inteligencję?

Wśród pokonanych znaleźli się nie tylko reprezentanci najpotężniejszych korporacji technologicznych i najlepiej punktowani zawodnicy światowych rankingów, ale przede wszystkim, sam model AI, który miał być pokazem siły technologii nowej ery. Dębiak zdołał go przechytrzyć, stosując intuicję, wielowarstwowe strategie heurystyczne oraz coś, czego żaden model nie jest w stanie naśladować: ludzką błyskotliwość, przeczucie i emocjonalne zaangażowanie.

To właśnie to połączenie inteligencji, wytrwałości i pasji sprawiło, że Polak stał się symbolem czegoś większego niż zwycięstwo. Stał się dowodem, że człowiek jeśli tylko odda się swojej dziedzinie bez reszty potrafi wznieść się ponad algorytmy.

Podczas gdy wielu programistów korzystało ze wsparcia narzędzi AI, Dębiak pozostał wierny swojej metodzie, klasyczny edytor kodu, żadnego autouzupełniania, żadnych asystentów. Tylko on, klawiatura i nieustępliwa walka z czasem.

Reakcje świata technologii i mediów

Zwycięstwo to zostało błyskawicznie zauważone przez światowe media. Szef OpenAI, Sam Altman, osobiście pogratulował mu na platformie X, pisząc lakoniczne, lecz wiele znaczące „Good job, Psyho.” A internauci i dziennikarze zgodnie komentowali, że to może być ostatni raz, kiedy człowiek pokonał sztuczną inteligencję. Jeśli tak, to był to najpiękniejszy finał, jaki mogliśmy sobie wyobrazić.

Znaczenie zwycięstwa dla Polski i świata

Dla Polski to powód do dumy. Przemysław Dębiak to dziś nie tylko mistrz algorytmiki. To ambasador ludzkiego ducha, tego, który nie poddaje się przed wyzwaniem, który mierzy się z niemożliwym i wbrew wszystkim prognozom wychodzi zwycięsko.

Redaktor Maria Anna Furman