SHARE
SHARE
Zapowiedź Andrzeja Konefał
Zobacz odcinek 37
W kolejnym, trzydziestym siódmym odcinku podcastu "Kawałki literackie z Anną Partyką Judge", spotykamy się z recenzją niezwykłej powieści Andrzeja Konefała, zatytułowanej "Kruchość serca". Mimo iż tytuł oraz okładka, przedstawiająca zatroskaną twarz mężczyzny, mogą sugerować lekki romans lub nostalgię, rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Ta powieść zabiera czytelnika w mroczną podróż przez najczarniejsze zakamarki ludzkich koszmarów, łamiąc serce na miliony kawałków i pozostawiając trwały ślad w psychice.
Główny bohater, Mateusz, jest postacią, której los rzuca w wir apokaliptycznych zdarzeń, pozbawiając go iluzji wyjścia. Śmierć najbliższych staje się dla niego ostateczną kurtyną, za którą rozciąga się tylko pustka i ból. Powieść Andrzeja Konefała staje się więc nie tylko opowieścią o stracie, ale również o cierpieniu i bliznach, które pokrywają duszę bohatera.
Czytając o Mateuszu, zadajemy sobie pytanie, ile człowiek jest w stanie znieść i jakie rezerwy siły kryją się w nas, gdy życie wystawia nas na próbę. Konefał przez swoją narrację przypomina nam, że to, co wydaje się być nie do zniesienia, może w rzeczywistości ujawnić naszą prawdziwą siłę i odporność.
Życie Mateusza, szczęśliwego męża i ojca, obraca się w ruinę po śmierci jego ukochanej żony Elżbiety. Jego próby odbudowy życia dla siebie i swoich dzieci zostają brutalnie przerwane przez serię tragicznych zdarzeń, w tym pojawienie się psychopatycznego prześladowcy zmarłej żony, który emocjonalnie niszczy już i tak obolałego Mateusza.
Powieść ta, pełna ciemności i bólu, zmusza czytelnika do zastanowienia się nad własną odpornością w obliczu tragedii. Andrzej Konefał, testując granice wytrzymałości swojego bohatera, jednocześnie sprawdza, jak my, czytelnicy, zareagujemy na tę przerażającą, ale i pouczającą historię.
"Kruchość serca" to nie tylko opowieść o stracie i cierpieniu, ale także o nadziei i nieoczekiwanej sile, która rodzi się z najgłębszych otchłani rozpaczy. Czy Mateusz znajdzie w sobie siłę, by stawić czoła swoim demonom? Czy jest nadzieja dla tych, którzy wydają się być już na skraju przepaści? Powieść ta pozostawia nas z myślą, że nawet w najciemniejszych chwilach, siła do walki i przetrwania tkwi w każdym z nas, oczekując na moment, by się objawić.
Andrzej Konefał, poprzez "Kruchość serca", oferuje nam literacką podróż, która jest zarówno testem dla bohatera, jak i dla czytelnika. To opowieść, która nie tylko złamie twoje serce, ale także zmusi do głębokiej refleksji nad własnym życiem i wytrzymałością w obliczu nieuchronnych tragedii.
Jeśli spodobał Ci się ten film i chciałbyś/chciałabyś podziękować nam za naszą pracę, zachęcamy Cię do naciśnięcia przycisku „Subskrybuj” i wsparcia nas kwotą 2 funtów miesięcznie - byłoby to bardzo miłe z Twojej strony i pomogłoby to nam w rozwijaniu kanału Wyspa TV.
Kobieta dojrzała, ale nadal przepełniona różnymi miłościami. Do sztuki, świata, muzyki, ludzi. Czasem mówi o sobie, że jest bańką mydlaną , bo unosi w sobie lekkość oraz paletę obrazów, które maluje nie tylko słowami. Muzyk, poetka i pisarka. Kobieta pełna empatii, rozdająca uśmiech i dobre słowo.
Fascynuje ją psychologia i związki międzyludzkie. Lubi zapach pomarańczy, cedru i cynamonu.
Tytuły wydanych powieści:
Puzzle – 2016
Monopoly - gra o wszystko – 2017
Na krawędzi uczuć – 2019 – nagrodzona w plebiscycie na książkę roku 2019
Rezonans czasu – 2021 – od każdego egz. odprowadza 2zł na rzecz idei „Złotówka od serca”.
Tytuły wydanych almanachów poezji:
Od wschodu do zachodu – wiersze Polaków z całego świata - 2021
Zanim rozwieje nas wiatr – 2019
Wyspiarskie klimaty – 2018
Poezja jest w nas – 2012
Poławiacze wzruszeń – 2010
W ciepłym piasku poezji – 2002
Wewnętrzne morze – 1997
Tyle ci dam – 1997 ( indywidualny tomik poezji )
Jarmark pod trójzębem – 1991
W cieniu morza - 1980
W sieci można mnie znaleźć tutaj :
https://www.facebook.com/www.annapartykajudge.eu/
Oraz tutaj:
https://www.youtube.com/watch?v=fxtzZlSpz7U
Mydlaną bańką jestem. Pokonując przestrzenie błyszczę kolorami. Pozwalam innym się we mnie przeglądać. Unoszę w sobie lekkość, paletę obrazów malowanych dniem i nocą. Czyste dźwięki wypełniają delikatną strukturę i pozwalają płynąć, fruwać.
Delikatność niosę Tobie i sobie, aby dodawała nam blasku, ale i odwagi.
Nie dotykaj zbyt ostro, bo zniknę.