Karol Rathaus (1895–1954), wybitny kompozytor i pianista, okrzyknięty
przez niemiecką krytykę (Walter Schrenk) w latach dwudziestych
„nadzieją nowej muzyki”, rozwijał swój talent poza granicami kraju.
Urodzony w Tarnopolu (wówczas zabór austriacki), studiował kompozycję
u słynnego Franza Schrekera w uczelniach muzycznych w Wiedniu (l.
1913–1915 i 1919–1920) i Berlinie (l. 1920–1923), stopniowo odnosząc
coraz większe sukcesy, nie tylko jako twórca muzyki koncertowej, ale
również scenicznej i filmowej. Artyście temu nie było dane zbudować
kariery w Europie, gdyż wraz z dojściem do władzy nazistów w Niemczech
pogorszyło się położenie obywateli pochodzenia żydowskiego. Po
przymusowym opuszczeniu Niemiec, Rathaus rozpoczął trwającą wiele lat
uciążliwą wędrówkę (Paryż (1932–1933) i Londyn (1934–1938)), w
poszukiwaniu możliwości realizacji zawodowej, lecz doświadczając
wszędzie restrykcji, które wynikały z pojawienia się w tym samym
czasie dużej fali uchodźców. Jak wielu innych, znalazł drugą Ojczyznę
w Stanach Zjednoczonych (czuł się zarówno obywatelem polskim, jak i
amerykańskim). Stworzył podstawy Wydziału Muzyki Queens College w
Nowym Jorku (obecnie Queens College, City University of New York) i
przez czternaście lat, do śmierci, uczył tam kompozycji (1940–1954).
Należy do tych Polaków i Europejczyków, którzy wnieśli znaczący wkład
do kultury muzycznej Stanów Zjednoczonych.
Jest autorem ponad 140 utworów orkiestrowych, kameralnych
i solowych, pozostających częściowo w rękopisach, a częściowo
opublikowanych w czołowych wydawnictwach muzycznych i dość często
wykonywanych za jego życia. W okresie europejskim zasłynął m.in. jako
autor baletów: Der letzte Pierrot (premiera Berlin, Opera, 1927, dyr.
Georg Szell) i Le lion amoureux (zamówienie Baletów Rosyjskich,
premiera Londyn, Covent Garden, 1937, dyr. Antal Doráti) oraz
5-aktowej opery Fremde Erde (Berlin, Opera, 1930, dyr. Erich Kleiber).
Należy wspomnieć, że współtworzył pierwsze filmy dźwiękowe,
współpracując z wybitnymi reżyserami, takimi jak Fiodor Ocep (np.
obraz Der Mörder Dimitri Karamasoff).
W dokumencie pod tytułem Jazzdämmerung? Karol Rathaus krytycznie
odniósł się do rzekomego entuzjazmu dla jazzu jako zjawiska, które w
Europie uległo szeroko pojętej komercjalizacji. Według kompozytora
muzyka, którą grano pod nazwą Jazz w Europie była tą, która w dalekim
stopniu oddaliła się od swoich korzeni i uległa europeizacji.
Kompozytor bardzo krytycznie wyrażał się na temat twórców takich jak
Paul Whiteman oraz George Gershwin, którzy według niego sfałszowali i
strywializowali oryginalną muzykę jazzową. Z kolei kompozytor chwalił
twórców takich jak Bela Bartok, Igor Strawiński i Darius Milhaud, jako
tych, którzy wykorzystali w swoich dziełach elementy nawiązujące do
korzeni jazzu w ambitny sposób, tworząc sztukę na najwyższym
poziomie. Karol Rathaus wykorzystał atrybuty stylistyki jazzowej
związanej z panującym wówczas w Stanach Zjednoczonych szczytowym
okresem Ery Swingu, poprzez używanie struktur powtarzalnych oraz
zrytmizowanych. Powtarzalność sekwencji przy nawarstwiających się i
często zmieniających się układach melodyczno-harmonicznych sugeruje
fascynację kompozytora wspomnianym nurtem w muzyce amerykańskiej.[9]
Potwierdzeniem tej tezy oraz dowodem na dogłębne zrozumienie przemian
muzycznych zachodzących na Amerykańskim kontynencie są wypowiedzi
kompozytora, które zawarł w eseju pt. „Jazzdȁmmerung?”:
„[…]Prawdziwe pojęcie o jazzie otrzymaliśmy od czarnoskórych
mieszkańców Afryki . Chocolate Kiddies, Revue Josephine Baker’s und
Black People doprowadzili nas do źródeł jazzu. Tutaj osiągnął on
doskonałość, której przyczyny tkwią w głębokim zakorzenieniu. Gardłowe
dźwięki murzyńskich śpiewaków, melancholia praojczyzny
(wykrystalizowana przez prostą, nową wiarę chrześcijańską i pod
wpływem ducha misyjnego), po raz pierwszy wytworzyły sztukę, której
ogromna głębia stała się dla nas artystycznym przeżyciem.[…] Teraz,
gdy znamy już więc jazz, który w ciągu około 12 lat podbił ziemię
nieomal całego cywilizowanego świata, jest on tańczony i śpiewany,
znalazł swoje miejsce zarówno w muzyce ludowej jak i poważnej.
Znaleźliśmy też właściwą jego istotę, gdyż ujawniliśmy wszystkie
tajemnice jego instrumentarium i możemy z nich swobodnie korzystać[…]
[10]